W obecnej ciąży dość często sięgam po makrelę wędzoną (niektóre kobiety w ciąży w ogóle nie jedzą ryb wędzonych...), tak więc wczorajsza wizyta nad morzem (tak tak, w końcu zaliczyliśmy morze! co prawda tylko jednodniowo, ale dobre i to!) musiała zakończyć się zakupem wędzonej makreli :)
Przedwczoraj robiłam ogórki małosolne specjalnie do tej sałatki/pasty i dziś mogłam się cieszyć pysznym śniadankiem :)
Po śniadaniu mogłam tylko powspominać smak wafli, które wczoraj się skończyły :)
- wafle - duże lub małe...
- masło lub margaryna
- 3/4 szklanki cukru
- 1/2 szklanki mleka
- 2 lub więcej szklanek mleka w proszku
- 2 łyżki kakao
- można użyć też: aromat/rum, pokruszone herbatniki lub wafle, bakalie, orzechy
W garnku rozpuścić masło, mleko, cukier i kakao - przestudzić.
Dosypywać mleko w proszku energicznie mieszając do uzyskania pożądanej konsystencji, można dodać też te wszystkie inne dodatki, których ja nie dodałam :)
Przełożyć duże lub mniejsze wafle :) Można też wyłożyć do podłużnej foremki (blok czekoladowy) i wsadzić do lodówki, najlepiej na noc (ale kto by tyle czekał...)
No i poranne losowanie przyniosło nam taki oto efekt:
Gratuluję i czekam na dane do wysyłki pod adresem toffi6(at)wp.pl :-)
A tak wygląda Pobierowskie morze :)